Ostatni mecz 12/01/2008
FA Premier League :: Arsenal - Birmingham City 1:1 (1:0)

Arsenal zremisował z Birmingham City na Emirates Stadium 1:1. Na prowadzenie wyprowadził nas Emmanuel Adebayor, remis dla gości uratował w II części meczu O'Connor wykorzystując błędy naszych graczy i zdekoncentrowanie przy rzucie rożnym.

Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando "Kanonierów", którzy jednakjedynego gola w tej odsłonie zdobyli z rzutu karnego podyktowanego za faul na Eduardo da Silvie. Jedenastkę wykorzystał niezawodny Emmanuel Adebayor, dla którego było to trzynaste ligowe trafienie w tym sezonie.

Poza tym obie drużyny stworzyły naprawdę ciekawe widowisko. Goście nie ograniczali się tylko do defensywy, ale często próbowali kontratakować. Najlepszą okazję dla 'The Blues' w 15. minucie meczu zmarnował Jerome, którego uderzenie znakomicie wybronił Manuel Almunia. Dwie minuty później świetną sytuację miał Eduardo. Chorwat wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Aleksandra Hleba, jednak trafił piłką wprost w Mike'a Taylora.

II połowa rozpoczęła się od bramki wyrównującej dla gości. Błędy w kryciu naszych graczy przy rzucie rożnym wykorzystał O'Connor i posłał piłkę do siatki, po drodze odbiła się ona jeszcze od Fabregasa, czym zmyliła Almunię. Później dominowali już tylko podopieczni Arsene Wengera, jednak mimo olbrzymiego naporu na bramkę 'The Blues' nie udało im się strzelić zwycięskiej bramki.

Arsenal stracił dziś bez wątpienia dwa punkty. Wiele osób przed meczem lekceważyło drużynę gości i to się zemściło na naszym zespole. Miejmy nadzieję, że w kolejnych pojedynkach będziemy skuteczniejsi i zdobędziemy komplety punktów.

Gole:
1:0 Adebayor 20' karny (asysta Eduardo)
1:1 O'Connor 47''

Żółte kartki: Hleb - Kapo, Ridgewell

Widzów: 60 037
Sędzia: Phil Dowd

Skład Arsenalu: Almunia - Sagna (83. Diaby), Senderos, Gallas, Clichy - Walcott (65. Bendtner), Fabregas, Flamini, Hleb - Eduardo, Adebayor

 ławka rezerwowych: Lehmann, Hoyte, Diaby, Gilberto, Bendtner
 
Skład Birmingham: Taylor - Kelly, Ridgewell, Schmitz, Queudrue (61. Parnaby) - Larsson, Muamba, Johnson, Kapo - O'Connor (75. Forssell), Jerome (75. McSheffrey)

ławka rezerwowych: Doyle, Taylor, Forssell, McSheffrey, Parnaby
 

---

Po meczu: Arsene Wenger 12/01/2008
Po spotkaniu z Birmingham rozczarowania nie krył menadżer Arsenalu, Arsene Wenger. Zdaniem Francuza jego zespół rozegrał dzisiaj najgorsze zawody na własnym stadionie w obecnym sezonie.

"Straciliśmy dwa punkty, których z pewnością nie powinniśmy byli stracić" - przyznał Wenger tuż po meczu w wywiadzie dla Sky Sports. "Sądzę, że daliśmy się złapać na tym, iż spodziewaliśmy się łatwej wygranej w dzisiejszym meczu, utraciliśmy przez to odpowiednią koncentrację."

"Nie byliśmy wystarczająco skoncentrowani przy rzucie rożnym i zostaliśmy za to ukarani. Birmingham należą się słowa uznania, ponieważ bronili się bardzo dobrze."

"Zagraliśmy dzisiaj słabe spotkanie, z całą pewnością był to nasz najgorszy mecz u siebie w tym sezonie."

"Kibice byli dzisiaj fantastyczni, cały czas wspierali nas dopingiem, ale mimo to nie potrafiliśmy odnaleźć odpowiedniego rytmu."

"Jesteśmy bardzo rozczarowani stratą dwóch bardzo ważnych punktów."